Mieszkasz za granicą, w kraju, gdzie na co dzień używany jest angielski? Czujesz, że przez słabszą znajomość języka tracisz? Nie możesz znaleźć dobrej pracy, nie radzisz sobie w urzędach? Chcesz w końcu nauczyć się angielskiego, ale jak nauczyć się go efektywnie i w miarę szybko w dorosłym życiu? O tym jest ten artykuł.
Za granicą mieszkam od prawie 20 lat. Zaraz po studiach wyprowadziłam się do UK. Mój angielski był wtedy na poziomie zadowalającym, ale nie wystarczającym, abym mogła podjąć się dobrze płatnej pracy. Nie miałam wtedy też pieniędzy ani czasu na kursy językowe. Moja pewność siebie w posługiwaniu się językiem też pozostawiała dużo do życzenia.
Pierwsze miesiące pobytu były ciężkie.
Po pewnym czasie podjęłam jednak decyzję o wyjściu ze strefy komfortu i nauce przez mówienie i interakcję z językiem. Na podstawie tych doświadczeń powstał ten artykuł.
Jeżeli mieszkasz za granicą i nie czujesz się częścią swojego miejsca zamieszkania przez brak znajomości angielskiego, to warto zacząć od tych paru porad. Stopniowo wprowadzaj je w życie. Gwarantuję, że po pewnym czasie poczujesz różnicę.
Dlaczego warto uczyć się angielskiego za granicą?
Oczywiście, zakładamy tutaj, że mieszkasz w kraju, gdzie angielski jest potrzebny, jak np. UK, Norwegia, Holandia, czy Szwecja.
To kraje, w którym oprócz języka lokalnego używany jest angielski.
W innych krajach język ten jest przydatny, ale nie obowiązkowy. Na pewno ułatwia pewne rzeczy, ale nie rozwiązuje problemu.
Ja obecnie mieszkam w Portugalii i uczę się portugalskiego. Angielski używam, ale portugalski na pewno pomaga o wiele bardziej.
A więc dlaczego warto uczyć się angielskiego, kiedy mieszkamy za granicą?
Przede wszystkim dlatego, że nieznajomość tego języka ogranicza nam możliwości. Nie możemy wtedy znaleźć dobrej pracy, podróżować, zwiedzać danego kraju i poznawać nowe osoby. Dzięki angielskiemu będziemy zarabiać więcej i cieszyć się bardziej tym, co dany kraj oferuje.
Nieznajomość języka sprawia, że izolujemy się od społeczeństwa.
Wybrałeś/wybrałaś dany kraj na swój nowy dom, więc warto byłoby być jego częścią. To może stać się tylko wtedy, kiedy znasz angielski.
Życie w izolacji, we własnej bańce, nie pozwala nam na pełną przynależność do kraju, na nawiązywanie znajomości z lokalnymi mieszkańcami. Może też być przyczyną depresji i złego samopoczucia psychicznego.
Jak nauczyć się angielskiego na emigracji?
Żyjąc za granicą masz o wiele większe możliwości nauki angielskiego niż Twoi rodacy w Polsce. Możesz to zrobić taniej i szybciej.
Zmień nastawienie
Kiedy wyjechałam za granicę, to byłam przekonana, że lokalni mieszkańcy robią wszystko źle. Bo, przecież w Polsce lepiej spędzamy święta, mamy lepsze wartości, fajniejsze tradycje. Ciągle mi coś nie pasowało i wszystko krytykowałam. Byłam po prosto 'na nie’.
Po około 3 latach zaczęłam dostrzegać wartość pewnych rzeczy. Nagle angielskie tradycje świąteczne stały się dla mnie ciekawe i włączałam je do swoich własnych.
Polubiłam się z Londynem. Poznałam bardzo dużo nowych ludzi. Zaczęłam podróżować. Przestałam narzekać, a wraz z tym mój język z miesiąca na miesiąc zaczął się poprawiać. Wydaje mi się, że samo odpuszczenie, niespinanie się sprawiło, że poczułam się wygodniej i lepiej z moim językiem.
Krytyka innych krajów jest dość popularna wśród Polonii za granicą. Przez to też wiele osób po prostu tkwi w bańce i nie chce nauczyć się języka, bo nie widzi w tym sensu.
Chcesz nauczyć się angielskiego na emigracji? Spójrz na swoje miejsce zamieszkania z tolerancją i radością. Zainteresuj się tradycjami, tym, co się wokół dzieje.
Otocz się językiem
Zrezygnuj z polskiej telewizji, polskich gazet, radia i stron internetowych. Wiem, że to będzie trudne na początku, ale powiedzmy sobie szczerze, skoro w Polsce nie mieszkasz to nie musisz ciągle wiedzieć co się tam dzieje.
Zacznij oglądać wiadomości i czytać po angielsku. Włącz język do swojego życia.
Wyjdź do ludzi
Na początku, udaj się na jakiś meet up. W dużych miastach znajdziesz meetupy na meetup.org. Możesz także wybrać się na zajęcia yogi lub na fitness, a także na warsztaty z wyszywania.
Wszystko jedno co to będzie. Najważniejsze, aby byli tam inni ludzie, którzy nie mówią po polsku.
Jeżeli obawiasz się, że czegoś nie zrozumiesz, weź na bok instruktora i powiedz, że dopiero uczysz się angielskiego i że usiądziesz z tyłu.
Powiem Ci, że ja kiedyś chodziłam na yogę w Tajlandii, która była prowadzona po tajsku. Nic nie rozumiałam, ale ćwiczyłam z tyłu i dobrze się bawiłam, a przy tym poznałam parę osób, z którymi mogłam ćwiczyć język tajski.
Ty też możesz wyjść do ludzi i poznać innych!
Zawsze załatwiaj wszystko sam/sama
Przestań wysługiwać się innymi. Idź sam/sama do urzędu, na pocztę, do szkoły dziecka. Mów, mów i jeszcze raz mów. Nie przejmuj się błędami. One będą się zdarzać, ale to naprawdę dobry krok do biegłości i poczucia się pewniejszym/pewniejszą w rozmowie.
Zapisz się na zajęcia konwersacji
Dołącz do zajęć konwersacji. Oczywiście, ja polecam Ci OK English, ale jeżeli Cię nie stać lub masz mniej czasu, rozejrzyj się za takimi zajęciami u siebie. Bardzo często lokalne urzędy oferują imigrantom darmowe zajęcia w grupie. Jest to też fajna okazja, aby poznać inne osoby z innych krajów.
Jeżeli mieszkasz za granicą i chcesz nauczyć się angielskiego, to nie ma na co czekać. Teraz jest najlepszy czas, aby podjąć naukę. Zmień swoje życie na lepsze, poczuj się w końcu jak w domu, zacznij mówić po angielsku!
Zajęcia angielskiej konwersacji w OK English pomogą Ci w przełamaniu bariery językowej i sprawią, że zaczniesz mówić bez stresu i skrępowania.
Wiemy, że angielski potrzebny jest Ci do życia, do pracy, do osiągnięcia celów zawodowych i osobistych. Dlatego właśnie przygotowujemy nasze treningi w zgodzie z Twoimi wymogami, z Twoim poziomem, zainteresowaniami i celami.
Z nami zmienisz język na dobre! Sprawdź naszą ofertę i zapisz się na darmową konsultację.