Claudio pochodzi z małego miasta, położonego pomiędzy Rio De Janeiro a Sao Paulo. Przez całe życie był policjantem. Nie muszę wam chyba mówić, że praca w policji do najłatwiejszych nie należy. Przez większość czasu Claudio ścigał przestępców, ryzykując życie w brazylijskich slamsach.
Od 6 miesięcy ten krępy, uśmiechnięty 50-letni mężczyzna jest na emeryturze. „Ja chcę podróże” – mówi mi swoim łamanym angielskim podczas naszego pierwszego spotkania na Skypie. „Ja uczę angielski, bo chcę podróże. Rozumiesz? Przepraszam, mój język niedobry” – śmieje się.
Claudio uczę już od paru tygodni. Powoli, krok po kroku, robi postępy, a ja obserwuję go z rosnącym poczuciem dumy i podziwu. Uczymy się jak zarezerwować pokój w hotelu, jak zapytać o kierunek i jak zamówić jedzenie – proste wyrażenia, słowa i nieco gramatyki. Claudio nie może doczekać się aż ruszy w świat i będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności.
Podobnych uczniów mam paru: Daisy z Japonii, która w wieku 55 lat uczy się angielskiego od podstaw, 60-letnia Jane z Tajwanu, która mówi, że czas na emeryturze zabija poprzez naukę oraz Sergio z Hiszpanii, który jako 50-letni, samotny mężczyzna pragnie poszukać sobie drugiej żony na obczyźnie. Wszystkich ich łączą dwie rzeczy: wiek oraz niezwykły upór i motywacja do nauki angielskiego.
Bardzo często, kiedy rozmawiam z osobami po 40-stce, spotykam się z opinią, że w pewnym wieku jest się za starym na pewne rzeczy. Bardzo często słyszę „mój mózg nie funkcjonuje tak jak kiedyś. Uczę się wolniej, mniej rozumiem i nie ma sensu w ogóle zaczynać nauki”. Przypominają mi się wtedy Claudio i Daisy, którzy z niezwykłym skupieniem próbują powtarzać wyrażenia i zwroty.
W angielskim istnieje powiedzenie, że „nie można nauczyć starego psa nowych sztuczek”. Okazuje się, że prawda jest zupełnie inne. Badania z 1960 roku dowodzą, że ludzki mózg jest strukturą odnawialną i bardzo dynamiczną, która może w szybki sposób wyleczyć się z urazów i zregenerować. W tych samych badaniach dowiedziono również, że nowych umiejętności można nauczyć się w każdym wieku. Prawdą jest jednak to, że im jesteśmy starsi tym trudniej nam jest przyswoić sobie niektóre informacje.
Pocieszeniem jest fakt, iż niektóre aspekty, jeżeli chodzi o naukę języka, są łatwiejsze dla różnych grup wiekowych. I tak, starsze osoby szybciej uczą się nowych słów i często ich zasób słownictwa jest większy niż osób młodszych. Natomiast, osobom w wieku do 40-50 lat łatwiej przychodzi nauka gramatyki, a małe dzieci łatwiej przyswajają sobie wymowę i akcent.
Nauka nowego języka ćwiczy umysł i pamięć. W ostatnich badaniach dowiedziono, że może ona nawet zapobiegać rozwojowi Alzheimer’a i innych podobnych chorób i dolegliwości. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Edynburgu na 648 pacjentach cierpiących na Alzheimer’a dowiodły, że choroba ta rozwija się wolniej u osób, które mówią więcej niż jednym językiem niż u osób władających tylko jednym. Naukowcy również doszli do zaskakującego wniosku, który mówi, że nauka języka w późniejszym wieku jest bardziej pożyteczna dla naszego mózgu, gdyż wymaga większego wysiłku i większej koncentracji.
Sama od paru miesięcy próbuję uczyć się tajskiego. Nie jest to najbardziej przydatny język i na pewno nie najłatwiejszy, ale nauka daje mi bardzo dużo satysfakcji. Uczę się głównie słówek, sama w domu i później moją wiedzę wykorzystuję w codziennym życiu. Cieszy mnie kiedy mogę zapytać o cenę w sklepie czy zamówić jedzenie, wywołując tym u Tajów uśmiech i przełamując bardzo często barierę jaka jest między nami z powodu nieznajomości języka.
Pomimo, że angielski jest językiem, którym władam biegle to nadal często się go uczę. Gramatyczne zawiłości traktuję jak puzzle, a nowe słownictwo przyswajam sobie, starając się zawsze używać go w codziennych konwersacjach podczas podróży. Uwielbiam dyskusje z „native speakerami” na temat fraz i wyrażeń. Często też zmuszam moich uczniów do podobnych konwersacji. Nie wyobrażam sobie spoczęcia na laurach i nie uczenia się codziennie czegoś nowego.
A więc moja odpowiedź na pytanie „kiedy na naukę języka jest za późno?” brzmi: nigdy. Zawsze jest na to czas. Zawsze można nauczyć się czegoś nowego, rozwinąć własne umiejętności i zdobyć dodatkową wiedzę. Trzeba tylko zmotywować się do działania i uwierzyć w to, że można.