Marek wyjechał za granicę na wakacje. Marek chce słońca, pragnie leżeć na plaży i spijać drinki, czytać książkę i o niczym nie myśleć i niczym się nie stresować. Kiedy dojeżdża do hotelu, recepcjonista pyta się go „Would you like to have breakfast as well?” Marek odpowiada tylko „yes” i nagle zdaje sobie sprawę, że jego urlop nie będzie wcale taki relaksujący. Marek bowiem wszystko rozumie po angielsku, ale kiedy przychodzi do mówienia, w jego głowie pojawia się totalna pustka. Jak więc się dogada? Jak powie, że chce świeży ręcznik lub gdzie jest dobra restauracja, gdzie serwują lokalne jedzenie? – Byłeś/byłaś kiedyś w takiej sytuacji? Nie musiały to być wakacje. Strach przed mówieniem po angielsku i blokada językowa mogła pojawić się u Ciebie w innych momentach – w pracy, na ulicy, czy na spotkaniu rodzinnym.

Ostatnie badania wskazują, że 88% Polaków deklaruje znajomość angielskiego na poziomie średniozaawansowanym, ale tylko 4-6% mówi płynnie. Jak to się dzieje, że Polacy, którzy przez całe życie mieli angielski w szkole, nie potrafią mówić biegle? Skąd bierze się ten wstyd zażenowanie i skrępowanie? Uczę angielskiego od ponad 10 lat i moi uczniowie mają właśnie z tym problem – rozumieją, potrafią coś powiedzieć, ale przeważnie jest to dukanie, bo w głowie mają całe zdania, ale przez nerwy i stres nie mogą złożyć nic konkretnego. W tym poście opowiem Ci właśnie o strachu przed mówieniem po angielsku i jak przełamać barierę językową.

Polska szkoła vs. rzeczywistość – dlaczego uczymy się pisać, a nie mówić?

System edukacji skupiony na gramatyce

Pamiętasz lekcje angielskiego w szkole? To były lata testów, kartkówek, wypełniania luk w zdaniach i wkuwania regułek. Uczyliśmy się do matury, do zdania egzaminów pisemnych, a nie do mówienia. Nasz system edukacji nie jest w ogóle praktyczny. Nie uczy się nas myślenia, a wpaja się nam regułki, które w ogóle nic nam nie dadzą.

Ostatnio przyszło mi uczyć bardzo młodą osobę, która ma 14 lat. Nasze konwersacje angielskiego online skupiały się na początku po prostu na rozmowie i zbadaniu poziomu. Ania zna angielski bardzo dobrze. Mówi płynnie, ale testy zdaje dość słabo. Na początku nie mogłam zrozumieć dlaczego, aż w końcu pewnego dnia mnie olśniło. Ania ma problem z nazewnictwem czasów. Kiedy ma zadanie, gdzie polecenie jest wybrać jeden z dwóch czasów np. Past Simple lub Present Perfect – ona nie wie, których czasów użyć, bo nie mylą jej się nazwy. W rozmowie używa ich bez problemów, ale na teście nie wie który jest który. Moje pytanie – po co jej w ogóle nazwy tych czasów, jeżeli potrafi mówić prawie jak native speaker?

Nauka angielskiego w szkole właśnie tak wygląda – uczymy się teorii, nie praktyki, przez co później wszystko nam się miesza i nie potrafimy rozróżnić dobrego zdania od tego z błędami. Uczenie się do egzaminów polega na tym, aby wszystko było perfekcyjne i to tworzy u nas barierę językową.

Poprawność zamiast komunikacji

W polskim systemie edukacji nie jest ważne to, że potrafimy się dogadać. Najważniejsze jest nierobienie błędów. Za każdą literówkę na sprawdzianie dostaje się minus jeden punkt, za każdy błąd gramatyczny otrzymujemy naganę, za nieznajomość słów otrzymujemy niższą ocenę. Zamiast mówić, piszemy i czytamy. Zamiast ćwiczyć dialogi, każe nam się uczyć na pamięć, a potem wypełniać luki w zdaniach wyrazami z tych dialogów. Nie jest to najbardziej efektywny system. Jest to system, który wypuszcza w świat perfekcjonistów, którzy nie tylko stresują siebie samych, ale także wyśmiewają się i szydzą z innych.

Polskie szkoły uczą dobrze teorii, bo wychodząc z takiej placówki mamy angielski na poziomie B1, ale totalnie nie potrafimy się nim posługiwać. Zostajemy przy tym z tyłu za krajami takimi jak Niemcy, czy Szwecja, gdzie poziom jest bardzo podobny, ale gdzie nikt nie ma kompleksów w mówieniu po angielsku.

Polski perfekcjonizm – największy wróg płynności językowej

Lęk przed oceną i błędem

W Polsce boimy się oceny i wyśmiania ze strony innych. Ten lęk przed oceną to jedna z głównych przyczyn, dlaczego strach przed mówieniem po angielsku jest tak powszechny wśród Polaków. Ciągle myślimy – a co ludzie powiedzą? Uczy nas tego szkoła, gdzie wszystko jest oceniane – od tego jak wyglądasz, po to jak i co mówisz i skąd pochodzisz. Twoje pierwsze uczucie zawstydzenia na pewno pojawiło się gdzieś w wieku szkolnym. Szczególnie współczuję tym, którzy mieli nauczycieli, którzy także się wyśmiewali z każdego, kto popełnił błąd.

Polacy mają wielkie kompleksy i porównują się do wszystkich dookoła, także do native speakerów. Jeżeli nie brzmią jak oni, mają typowo polski akcent, to zaczynają się tego wstydzić i sami powstrzymują się przed mówieniem.

Moja uczennica Magda pisze: Zawsze ale to zawsze odczuwałam frustrację i kompleksy z powodu braku znajomości języka angielskiego. Wyobraź sobie, że będąc na wakacjach w hotelu nawet w pełni z niego nie skorzystałam, bo zwyczajnie nie potrafiłam umówić się na przykład na masaż czy zapytać o siłownię. Wycieczki były możliwe, ale tylko z polskim przewodnikiem, a wiadomo jak to często wygląda, nie o takich podróżach marzyłam.

Syndrom – nie jestem jeszcze gotowy

Czy myślisz, że aby mówić po angielsku musisz znać wiele słów i większość gramatyki? – Nie jesteś sam/a! Wiele naszych uczniów właśnie tak myśli!

Jedni od 10 lat nie rozmawiali po angielsku, bo uważają, że mają mały zasób słownictwa, inni, że muszą popracować nad gramatyką, aby się porozumieć. Ich przekonanie o nieumiejętności mówienia, czy nieznajomości czegoś skutecznie powstrzymuje ich od rozmowy z drugą osobą. Przy tym, odkładają naukę na później i nic z tego nie wychodzi. Brak praktyki równa się brak postępów. Ci uczniowie latami tkwią w jednym miejscu.

Polski akcent to wstyd

Większość Polaków mówi z akcentem, który dla nich jest powodem do wstydu. Krępują się tego jak brzmią i przez to nigdy nie rozmawiają po angielsku. Polski akcent nie powinien być powodem, dla którego strach przed mówieniem po angielsku Cię paraliżuje. Ktoś kiedyś może ich wyszydził lub po prostu mają takie przekonanie, że obcy akcent jest wstydliwy i najlepiej mówić albo z typowo brytyjskim lub amerykańskim akcentem lub nie mieć akcentu w ogóle.

Akcent to przecież część naszej tożsamości, tego skąd pochodzimy, gdzie się wychowaliśmy. Uczniowie o tym zapominają i sami utrudniają sobie drogę do płynności i biegłości w języku angielskim.

Psychologia strachu językowego – co dzieje się w Twojej głowie?

Affective filter i blokada mentalna

Czy zdarzyło Ci się, że w zaciszu własnego pokoju potrafisz całkiem sprawnie mówić po angielsku, ale w momencie kiedy stajesz twarzą w twarzą z native speakerem – nagle wszystko znika z głowy? Witaj w świecie „affective filter” – filtra emocjonalnego, który blokuje Ci dostęp do wiedzy, którą już masz.

Stephen Krashen, znany lingwista, odkrył coś fascynującego: nasza zdolność do mówienia w obcym języku nie zależy tylko od tego, ile wiemy, ale przede wszystkim od tego, jak się czujemy w momencie mówienia.

Wyobraź sobie, że Twoja wiedza o angielskim to biblioteka pełna książek. Kiedy jesteś zrelaksowany/a i spokojny/a, masz swobodny dostęp do wszystkich półek – możesz wyciągnąć każde słowo, każdą frazę, każdą konstrukcję gramatyczną. Ale kiedy pojawia się stres, lęk lub presja czasu, ktoś zamyka drzwi do tej biblioteki. Wiedza tam nadal jest, ale Ty nie możesz do niej sięgnąć.

To właśnie ten filtr emocjonalny jest odpowiedzialny za Twoją blokadę w mówieniu po angielsku.

Jak to działa w praktyce?

Moja uczennica Kasia opowiadała mi taką historię: „Przygotowywałam się miesiąc do rozmowy kwalifikacyjnej po angielsku. Znałam wszystkie odpowiedzi na popularne pytania, ćwiczyłam przed lustrem, nagrywałam się. Byłam gotowa! A potem przyszedł dzień rozmowy i… pustka. Siedziałam przed rekruterem i nie mogłam wykrztusić nawet prostego zdania. To było przerażające – wiedza była w mojej głowie, ale jakby ktoś ją zamknął na klucz.”

To klasyczny przykład wysokiego filtra emocjonalnego. Stres wywołał reakcję „walcz albo uciekaj” w mózgu Kasi. Jej organizm zinterpretował sytuację jako zagrożenie i skierował całą energię do przetrwania, odcinając dostęp do obszarów mózgu odpowiedzialnych za języki.

Stres wpływa na nas bardzo negatywnie we wszystkich sferach życia, także w nauce języków. Jeżeli w momencie mówienia pojawia się stres, Twój umysł reaguje na to jak na zagrożenie. Podświadomie chcesz uciekać i schować się gdzieś w bezpiecznym miejscu i nie jesteś w stanie myśleć. Ta blokada mentalna to klasyczny objaw strachu przed mówieniem po angielsku. Twoja blokada uniemożliwia Ci swobodną komunikację.

Syndrom pustej głowy

Znasz to uczucie, kiedy ktoś zadaje Ci pytanie po angielsku i nagle… nic? Całkowita pustka? To nie jest kwestia tego, że nie znasz odpowiedzi. To kwestia tego, że Twój mózg w stanie paniki po prostu wyłącza część odpowiedzialną za produkcję języka.

Im bardziej się stresujemy, tym wyższy filtr emocjonalny, a im wyższy filtr, tym mniejszy dostęp do naszej wiedzy językowej. To błędne koło: boisz się mówić → robisz błąd → stres rośnie → filtr się podnosi → robisz więcej błędów → strach przed angielskim staje się jeszcze większy.

Co podnosi filtr emocjonalny?

  • Perfekcjonizm („Muszę powiedzieć to idealnie!”)
  • Strach przed oceną innych („Co oni sobie pomyślą?”)
  • Złe wspomnienia ze szkoły (wyśmianie, zła ocena)
  • Porównywanie się do native speakerów
  • Presja czasu („Muszę odpowiedzieć natychmiast!”)
  • Brak pewności siebie („Pewnie znowu coś skopię…”)

Co obniża filtr emocjonalny?

  • Przyjazne, bezpieczne środowisko
  • Akceptacja błędów jako części procesu
  • Brak oceniania i krytyki
  • Regularność (im częściej mówisz, tym niższy filtr)
  • Pozytywne doświadczenia w mówieniu
  • Śmiech i luz w rozmowie

Zauważyłam to u mojego ucznia Tomka. Na pierwszych lekcjach był mega spięty, mówił w krótkich, urywanych zdaniach, robił mnóstwo błędów. Po dwóch miesiącach regularnych konwersacji, kiedy zrozumiał, że nikt go tutaj nie ocenia i nie wyśmiewa, jego angielski… magicznie się poprawił. A właściwie to nie poprawił – on po prostu uzyskał dostęp do wiedzy, którą już miał. Jego filtr emocjonalny spadł i biblioteka się otworzyła.

Przekonania ograniczające

Twoim uwarunkowaniom i doświadczeniom towarzyszą także różne ograniczenia i przekonania, jak np. – jestem za stary na naukę lub jestem za stara na to, aby mówić poprawnie, nie mam talentu do języków, nigdy nie będę mówić jak native speaker.

Bardzo podobne przekonania miała Paula – Zobacz jak sobie z nimi poradziła.

Gotowy/a przełamać barierę językową już dziś?
Nie czekaj! Zapisz się na bezpłatną konsultację językową i dowiedz się:
✓ Jaki jest Twój rzeczywisty poziom
✓ Co blokuje Cię w mówieniu
✓ Jak szybko możesz zacząć mówić płynnie
UMÓW BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ

Nasze konwersacje po angielsku online pomogły setkom Polaków pokonać strach przed mówieniem po angielsku!

7 sprawdzonych sposobów na przełamanie bariery językowej

Zmień mindset: komunikacja > perfekcja

Przełamanie strachu przed mówieniem po angielsku zaczyna się od zmiany myślenia. Zacznij od zrozumienia tego, że angielski potrzebny jest Ci do komunikacji, a nie do bycia perfekcyjnym/perfekcyjną. To jest narzędzie, dzięki któremu dogadujesz się z ludźmi. Twoim celem jest rozmowa i przekazanie informacji, a nie świecenie elokwencją.

Pro Tip: Następnym razem, kiedy przyjdzie Ci mówić po angielsku i popełnisz błąd, zamiast się tym przejmować, wzrusz ramionami i pomyśl sobie – następnym razem będzie jeszcze lepiej!

Zacznij od małych kroków

Jeśli strach przed mówieniem po angielsku jest bardzo silny, przełam barierę w angielskim, przez mówienie do siebie. Możesz włączyć film i obejrzeć go w samotności. Za każdym razem jak usłyszysz ciekawy zwrot, powtórz go głośno. Wymyśl sobie temat i opowiedz go sobie na głos. Możesz się przy okazji nagrywać.

Pro Tip: Ćwicz w samotności przez parę tygodni. Przyzwyczaj się do dźwięku swojego głosu, kiedy mówisz po angielsku. Stań przed lustrem i obserwuj swoją mimikę. Powtarzaj to ćwiczenie aż poczujesz się ze sobą komfortowo.

Znajdź bezpieczne środowisko do ćwiczeń

Wielu uczniów ze strachem przed mówieniem po angielsku potrzebuje wsparcia. Poszukaj go. Znajdź dobrego nauczyciela lub osobę do wymiany językowej, która będzie dla Ciebie życzliwa. Musi to być środowisko, gdzie czujesz się dobrze i widzisz, że robisz postępy.

Pro Tip: Poszukaj sobie kogoś, kto oprócz korekty pochwali Cię i powie Ci, co robisz dobrze. Konwersacje angielskiego online to bardzo dobry sposób na to, aby oszczędzić czas i ćwiczyć język w zaciszu domowym.

W OKEnglish tworzymy przyjazne środowisko do mówienia. Skupiamy się na konwersacji i pomagamy naszym Uczniom pozbyć się bariery językowej poprzez spersonalizowane zajęcia 1:1 z nativami i polskimi nauczycielami. Zobacz naszą ofertę tutaj.

Technika „permission to suck”

Pozwól sobie być niedoskonałym. Zapomnij o poprawności i o tym, że mówisz źle. Baw się językiem, odpuść perfekcjonizm. Daj sobie na luz. Pierwsze 100 godzin konwersacji powinno być po prostu przyjemnością.

Pro Tip: Naucz się odpuszczać. Zrobisz błąd? – Machnij na niego ręką.

Buduj słownictwo do życia, nie do testów

Zastanów się po co Ci angielski? Gdzie chcesz go używać? Jeżeli pragniesz podróżować, to może słownictwo biznesowe Ci się po prostu nie przyda i nie warto sobie nim zawracać głowy? Ucz się praktyki, nie teorii, skup się na tym, co Ci jest potrzebne.

Pro Tip: Zrób dokładną listę tego, gdzie chcesz używać angielskiego i poszukaj spersonalizowanych zajęć, które nauczą Cię tego, co potrzebujesz.

Jak uczymy w OKEnglish? – Pokonujemy strach przed mówieniem po angielsku

Zajęcia w OKEnglish to przede wszystkim konwersacje angielskiego online. Naszą misją jest nauczyć Cię mówić po angielsku bez strachu i skrępowania. Tworzymy zajęcia konwersacji, które prowadzą Cię krok po kroku do biegłości. Przygotowujemy lekcje, które pasują do Twojego poziomu, Twojego celu językowego i do Twojej osobowości. Nasi nauczyciele specjalizują się w przełamywaniu bariery językowej w rozmowie po angielsku.

Podczas darmowej konsultacji, mówisz nam o swoich potrzebach, obawach i celach. My dokładnie sprawdzamy Twój poziom i dopasowujemy Ci nauczyciela. Pierwsze zajęcia polegają na jeszcze dokładniejszym sprawdzeniu tego, co potrafisz i co Ci jest potrzebne. Następnie, nauczyciel przygotowuje lekcje i prowadzi Cię przez cały proces.

Nasi uczniowie czują różnicę już po pierwszym miesiącu nauki. Po 6 miesiącach potrafią już wypowiedzieć się nieco dłużej i powoli tracą barierę językową. Po roku nieprzerwanej nauki mówią płynniej i wchodzą na kolejny poziom zaawansowania. Strach przed mówieniem po angielsku znika.

Nasza Uczennica Sylwia Rozbicka pisze: Bardzo polecam lekcje angielskiego z Asią! To pierwszy nauczyciel, który naprawdę pomógł mi przełamać moje opory przed mówieniem. Lekcje zawsze przebiegają w miłej atmosferze, co dodatkowo zachęca do nauki. Doceniam to, że każde spotkanie jest dostosowane do potrzeb i możliwości ucznia. Asia zwraca uwagę na błędy, poprawia je, robi powtórki, zachęca do samodzielnego myślenia, ale też docenia postępy. Zadawane prace domowe nie są obciążające, pomagają usystematyzować materiał z zajęć. Fantastyczne jest to, że można uczyć się angielskiego w domu, mieć kontakt z „żywym językiem” bez konieczności dojeżdżania do szkoły językowej – duża oszczędność czasu i energii! I really like it!

Sprawdź tutaj oferty lekcji i dołącz do Uczniów OKEnglish.

Najczęściej zadawane pytania

**Czy mogę nauczyć się płynnie mówić, jeśli mam już 40/50 lat?**

Absolutnie! Wiek nie jest barierą w nauce języków. Wielu moich uczniów zaczęło uczyć się mówić po angielsku w bardzo dojrzałym wieku. Obecnie mamy na zajęciach grupowych osoby 60+.

**Ile czasu zajmie przełamanie bariery językowej?**

To bardzo indywidualna sprawa. Niektórzy czują różnicę już po miesiącu regularnych konwersacji, innym zajmuje to nieco dłużej. Dobra wiadomość jest taka, że możesz to zrobić i każdy jest w stanie nauczyć się mówić po angielsku.

**Czy muszę pozbyć się polskiego akcentu?**

Nie! Akcent to część Twojej tożsamości. Ważniejsze jest to, że zostaniesz zrozumiany/-na. Po przełamaniu bariery językowej, możesz pomyśleć o pracy nad akcentem, jeżeli naprawdę chcesz brzmieć jak native speaker.

**Co jeśli będę robić dużo błędów podczas konwersacji?**

Błędy to naturalny element nauki! W OKEnglish wspieramy naszych uczniów w taki sposób, aby mogli mówić swobodnie. Nasze konwersacje po angielsku online są pozytywnym środowiskiem dla Twojego rozwoju językowego.

Zamów konsultację

Podaj preferowany dzień oraz godzinę. Otrzymasz od nas potwierdzenie. Konsultacja pomaga nam dobrać odpowiedni trening do Twoich potrzeb.